Gra w statki na matematyce – instrukcja i plansza do wykorzystania

#WSiP #płatnawspółpraca #NowyEgzaminÓsmoklasisty #MatematykawPunkt

Do egzaminu ósmoklasisty zostało już tylko kilka dni. W powietrzu czuć napięcie, emocje są wyostrzone, a uczniowie balansują między zmęczeniem a mobilizacją. Dla nauczyciela to również intensywny czas – nie tylko dydaktycznie, ale i emocjonalnie. W klasie w tym okresie można spotkać cały wachlarz emocji: od „chyba dam radę” po „nic nie umiem!”.

To chwile, w których trzeba być przewodnikiem, mentorem, czasem psychologiem. A jednocześnie… warto nie zapominać o radości z nauki. Teraz ważniejsze od kolejnych zadań jest to, jak je podamy. Jak sprawimy, że uczniowie jeszcze na chwilę uwierzą w siebie. Bo przecież to nie tylko wiedza decyduje o sukcesie ucznia – ale też jego stan emocjonalny. 🙂

Matematyczne statki „trafiony – zatopiony” „rozwiązane – zaliczone!”

W ostatnich tygodniach warto postawić na powtórki w formie gier i rozmów, dlatego zachęcam, abyście na swoje lekcje zabrali matematyczne statki z interaktywną planszą, którą przygotowałam w genial.ly. Przetestowałam je zarówno w szkole podstawowej, jak i liceum. Maturzyści również bawili się przednio!

💡 Jak gramy?

Na początku musimy przygotować zestaw 10 zadań. Dzielimy klasę na dwie drużyny. Drużyny otrzymują ponumerowane zadania. Uczniowie mają chwilę, aby się z nimi zapoznać, porozmawiać drużynowo o tym, w jaki sposób można je rozwiązać i przypomnieć sobie potrzebne wzory.

Gra odbywa się na planszy, którą Wam udostępniam w genially. Oczywiście możecie też przygotować je na kartce (rozmieszczacie statki i zadania), a następnie grać „analogowo” na tablicy. Gra polega na tym, aby jak najszybciej zatopić wszystkie okręty, które nauczyciel ukrył na planszy dla danej grupy oraz zdobyć przy tym jak najwięcej punktów za rozwiązane zadania. Na każdej planszy jest ukrytych 5 zadań, trzy okręty dwumasztowe, dwa okręty trzymasztowe oraz jeden czteromasztowy.

Przebieg gry

Pierwsza drużyna podaje współrzędne pola, które ma odkryć nauczyciel. Za każde „trafienie” statku, drużyna otrzymuje 1 punkt oraz dodatkowy 1 punkt za jego zatopienie. Drużyny podają współrzędne pól naprzemiennie. Wyjątkiem jest utrzymanie głosu po „trafieniu”.

Jeśli drużyna trafi na planszy na zadanie, to ma określony czas, na rozwiązanie go, dlatego przyda Wam się stoper. Za poprawnie rozwiązane zadanie drużyna otrzymuje 2 punkty (tutaj nie przyznajemy punktów za trafienie). Ale uwaga… wynik i sposób rozwiązania musi podać uczeń, którego wskaże nauczyciel, dlatego bardzo ważne jest, aby grupa ze sobą rozmawiała i miała pewność, że każdy członek wie jak należy je wykonać.
Przeciwna drużyna również rozwiązuje zadanie, które wylosowali przeciwnicy, ponieważ jeśli podadzą oni błędną odpowiedź, to zadanie można „odbić”. Jeśli wskazany uczeń z drugiej drużyny poda poprawną odpowiedź, to właśnie ta drużyna zgarnia 2 punkty.

Gra kończy się, gdy któraś z drużyn odkryje wszystkie statki i zadania. Następuje wtedy podliczenie punktów.

W ten sposób gra staje się powtórką całego materiału egzaminacyjnego w angażującej formie. To świetny sposób, by przećwiczyć zadania egzaminacyjne bez presji testu, ale z nutką rywalizacji i zabawy.

Jak rozmieściłam zadania na planszy:

O wykorzystaniu statków w ramach powtórzenia pisałyśmy też w podręczniku dla nauczyciela „Matematyka w Punkt” w klasie 4 wyd. WSiP. Zestawy powtórzeniowe w tym cyklu mają właśnie 10 zadań, więc idealnie sprawdzą się do gry.

Skąd jeszcze można wziąć zadania?

Możecie wybrać 10 pierwszych zadań z dowolnego Nowy egzamin ósmoklasisty. Matematyka. Arkusze i odpowiedzi dla ósmoklasisty wyd. WSiP.
Te zadania świetnie nadają się do wykorzystania w grze w statki, ponieważ są zgodne z wymaganiami egzaminacyjnymi i dobrze odwzorowują typowe konstrukcje poleceń. Mają przejrzystą formę i różny poziom trudności, co pozwala łatwo dopasować je do potrzeb uczniów – zarówno tych potrzebujących utrwalenia podstaw, jak i szukających większego wyzwania. Dzięki temu uczniowie oswajają się z językiem zadań egzaminacyjnych w mniej stresującym kontekście.

Przykładowe zadania z tej pozycji:


🌱 Co jeszcze możemy zrobić na ostatniej prostej przed egzaminem?

1. Mówmy o emocjach.
Na początku każdej lekcji poświęć 5 minut na pytanie: „Co dzisiaj czujesz, myśląc o egzaminie?”. Uczniowie potrzebują przestrzeni, by to z siebie wyrzucić.

2. Przypominajmy, że to nie test z życia.
Egzamin to ważny etap, ale nie ostateczna ocena człowieka. Rozmawiajmy z uczniami o tym, że błędy są częścią nauki. I że mają prawo czuć stres – ale mogą też nad nim zapanować.

3. Uczmy technik relaksacyjnych.
Wprowadźmy ćwiczenia oddechowe. Dwie minuty głębokiego oddechu przed lekcją – i poziom napięcia spada. Polecam też krótkie wizualizacje – „wyobraź sobie, że siedzisz na egzaminie i z uśmiechem rozwiązujesz pierwsze zadanie”.

4. Chwalmy!
Za postęp, za próbę, za obecność. W ostatnich dniach każde dobre słowo działa podwójnie. Nie chodzi o puste komplementy, tylko o prawdziwe docenienie wysiłku.

Ktoś może powiedzieć – szkoda czasu! Ale myślę, że czasem mniej znaczy więcej. Jeśli zostawimy uczniom przestrzeń na oddech, na zabawę, na ludzką rozmowę, to będą uczyć się szybciej, spokojniej i z większą pewnością siebie. Dlatego dziś, z perspektywy czasu, polecam: odpuśćcie perfekcyjne testy na finiszu. Zagrajcie w statki. Posłuchajcie, co uczniowie chcą powiedzieć. Bo te ostatnie dni nie decydują o wyniku tak bardzo, jak myślimy.

🔗Plansza online do gry w statki: INTERAKTYWNA PLANSZA

Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑