

Wspominałam Wam, że oprócz nauczania matematyki i informatyki, jestem też wychowawcą. Staram się wykorzystywać te 45 minut, które trzeba rozciągnąć tak, aby zdążyć omówić bieżące problemy, wykonać cotygodniowe formalności… i zrobić coś owocnego.
Tym razem przygotowałam karteczki inspirowane pewną grą.
Klasa siedziała w kręgu i każdy odpowiadał na jedno wylosowane przez siebie pytanie. Odpowiedzi, które padały zaskakiwały mnie swoją szczerością, a czasami… nieprzewidywalnością.
Bardzo Wam polecam to ćwiczenie, ponieważ przez z pozoru banalne pytania, można uzyskać mnóstwo informacji o swoich uczniach. O ich radościach czy smutkach. No i przy okazji wspólnie się pośmiać 🙂
Plik pdf:
Dodaj komentarz